Cytrynowe ciasteczka z lemon curd
Dla naszych milusińskich przygotowałam pyszne kruche, cytrynowe ciasteczka.
Podczas kolejnego spotkania z Alą, tym razem na tarasowych pogaduchach, dostałam piękny prezent. Alutka obdarowała mnie 2 słoiczkami cudownego kremu lemon curd. Sama chyba nie zabrałabym się za jego zrobienie. Choć po tarcie cytrynowej zmieniłam nastawienie do cytrusowych deserów. Pomyślałam, że może by go wykorzystać do ciasteczek. Przeszukałam dostępne propozycje i znalazłam świetny pomysł na blogu Moje wypieki.
Lemon curd fajnie się zmienił po zapieczeniu w galaretkę i był przez to jeszcze smaczniejszy :-) Zachęcam do zrobienia tych ciasteczek. Dzieci zajadały z wielkim zadowoleniem, nawet mieliśmy w domu małą awanturkę, że już się skończyły;-)
Składniki:
- 1 szklanka mąki krupczatki,
- 90 g masła,
- 1/4 szklanki cukru pudru,
- 1-2 łyżki cukru,
- 1 jajko
- 1 łyżeczka startej skórki z cytryny
- 1 łyżka soku z cytryny
- cukier waniliowy,
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 słoiczek lemon curd
Przygotowanie:
Do mąki wsypać wszystkie sypkie składniki, dodać w kawałkach masło, siekać nożem. Wyrobić ciasto. Gotowe zawinąć w folię i włożyć do lodówki przynajmniej na 1 h.
Ze schłodzonego ciasta robić
nieduże kulki, układać na blasze pokrytej papierem do pieczenia, lekko spłaszczyć i zrobić
szerokie wgłębienie, najlepiej nakrętką od butelki, żeby nie wypłynęło nadzienie. Łyżeczką nakładać lemon curd.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Przestudzić na kratce.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Przestudzić na kratce.
ale piękniutkie ;) Marzenko, częstuje się ciasteczkiem i składam Ci życzenia z okazji Dnia Dziecka :)
OdpowiedzUsuńzrobię sobie takie ciasteczka, nabrałam na nie ogromnej ochoty!! :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie bardzooo :)))))))))))))))))))))))000
OdpowiedzUsuńBardzo naturalnie i smacznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńObiecują niebo w gębie.
Pyszniutkie!
OdpowiedzUsuńTo sięgam po jedno ciastko...
W końcu muszę się pokusić o przygotowanie Lemon curd :)
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne :-) Podkradam kilka :-)
OdpowiedzUsuńRobiłam i potwierdzam, że są pyszne!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciacha i moje dziecię również:-)
OdpowiedzUsuńTeż bym z pewnością uczestniczyła w awanturce - skandal, że pyszne ciasteczka skończyły się tak szybko :)))
OdpowiedzUsuńpyszności! małe słodkości zmiękczą każdego;))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na pyszne ciasteczka!
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli, Marzenko! :-)
zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńhttp://wkuchniuli.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
porywam kilka :)
OdpowiedzUsuńteż porywam ... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Czekałam na twoje ciasteczka i doczekałam się. Fajne z lemon curd. Jednym poczęstuję się. Takie do schrupania :-)
OdpowiedzUsuńpyszne ciasteczka :) nie dziwię się że była awantura :D
OdpowiedzUsuńBajeczne ciasteczka!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym spróbowała :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lemon się przydał! :)
Ja wczoraj robiłam go znów - jednak rzeczywiście trzeba z białym cukrem, by kolor był żółciutki :))
fajny pomysł z dodaniem lemon curd - pewnie jadłabym jak delcje: najpierw boki a najlepszy środek na koniec :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe komentarze, a dla Aluchy szczególne podziękowania za lemon curd:-) Z brązowym cukrem był pyszny, a po upieczeniu był żółciutki:-)
OdpowiedzUsuńKaś, wiesz, że tak właśnie jadłam te ciasteczka i tak samo jem delicje;-))
Pozdrawiam serdecznie:-)
jak pysznie, małe chwile rozkoszy :)
OdpowiedzUsuńDuże dzieci też z chęcią by takie ciastka zjadły. :)))
OdpowiedzUsuńCzytając przełykam ślinę / Ty wiesz dlaczego :):):) /
OdpowiedzUsuńWszystkie dzieciaki , te małe i te już całkiem duuuuże musiały być szczęśliwe zajadając się tymi ciasteczkami :)