Miały być bajgle bezglutenowe...


Od ponad tygodnia jestem z musu  na diecie bezglutenowej. Jak Amber  przesłała zaproszenie na bajgle, to szkoda mi się zrobiło, że nie będę mogła ich spróbować. Na razie nie mogłam w domu ich zrobić, bo reszta domowników ma odstawione białe pieczywo. I tak oto zrodził się pomysł na bezglutenowe…I powinnam była  się 2 razy zastanowić zanim to wymyśliłam. Przepisu nie będę zamieszczać, bo były po prostu niezjadliwe. Jeszcze w dniu upieczenia  świeże ewentualnie… Tak jak z kruchym  ciastem można sobie poradzić, tak  tutaj oficjalnie przyznaję się do porażki. Poległam na tyle, że odechciało mi się wszystkiego, załapałam doła i stwierdzam, że jestem na głodzie glutenowym.  Nawet nie mogę obiecać, że wszystkie Was dziewczyny i chłopaki odwiedzę, aby popodziwiać Wasze bułki. I mam nadzieję, że mi wybaczycie:-) Wrócę po nie na pewno za jakiś czas jak nie dla siebie, to dla mojej rodzinki. I tak wolę chyba żyć zupełnie bez chleba niż mam jeść te zamienniki. Kupne gotowe są  zwyczajnie niezjadliwe, a próby upieczenia swojego z mieszanki bezglutenowej okazały się być totalną klapą. Pewnie jeszcze będę próbować, ale na dzisiaj mam dość.



Tu podaję przepis na bajgle tureckie Simit, które były bohaterem akcji. Może ktoś się skusi;-) Przepis pochodzi z bloga Moniki Gotuje, bo lubiklik!

Simit
  • 7 g drożdży instant
  • 220 g letniej wody
  • 100 ml mleka
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki cukru
  • 650 g mąki
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka soli
  • 1,5 szklanki sezamu
  • 1/3 szklanki pekmezu lub melasy
Ze wszystkich składników (oprócz sezamu i melasy) zagnieć gładkie i elastyczne ciasto. Przełóż je do naoliwionej miski i pozostaw do wyrośnięcia na godzinę lub do czasu podwojenia objętości.
Kiedy ciasto urośnie odgazuj je i podziel na 10 kawałków. Każdy z nich uformuj w kulkę i pozostaw na kwadrans. Następnie każdą z kulek rozwałkuj rękami na wałeczek o długości mniej więcej 70 cm. Złóż go w pół i skręć delikatnie dookoła własnej osi aż otrzymasz świderek. Złącz jego końce i ułóż na umączonym blacie. Instrukcję jak formować bajgle znajdziesz tutaj.
Tak przygotowane bajgle pozostaw do wyrośnięcia na 30 minut. W międzyczasie lekko podpraż na patelni sezam, w oddzielnej misce rozrób melasę z pół szklanki wody. Podrośnięte bajgle zanurz w przygotowanym roztworze z obu stron, lekko odsącz je nad miską, a następnie obtocz w sezamie. Ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz przez ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Bajgle najlepiej smakują w dniu wypieku, ale z powodzeniem możesz z nich korzystać przez następne dwa dni.




Komentarze

  1. Marzenko, współczuję Ci, bo ja gluten uwielbiam i wiem co czujesz.
    Jeżeli chodzi o pieczywo bezglutenowe, to jeszcze nie próbowałam takiego, które miałoby coś wspólnego z prawdziwym chlebem.
    Chyba też wolałabym zrezygnować zupełnie, niż zapychać się bezglutenowym.
    Mimo wszystko fajnie, że z nami piekłaś.
    Głowa do góry!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzenko podziwiam za zapał! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam za zapał i chęci, bez glutenu trudno pyszny chleb czy bułki upiec, ciasto jeszcze się da :)
    Szybko wracaj do zdrówka i piec, piec, piec :)
    Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzenko, trzymaj się dzielnie na swojej diecie! Niech Ci pomoże i sprawi byś mogła do glutenu wrócić ;)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzena,
    czyli piekłaś je zupełnie bez mąki? To nie mogly się udać.
    Ale są maki bezglutenowe i myślałam, że taką wybierzesz...
    Nie dołuj się, głowa do gory!
    Zastanawia mnie tylko dieta bezglutenowa dla Twojej całej rodziny. Dlaczego?
    Gluten ma duże znaczenie dla organizmu człowieka i prawidłowego odżywiania się.
    Można go odstawić całkowicie tylko w przypadku stwierdzonej celiakii lub alergii.
    Inaczej można ograniczać, ale nie rezygnować.
    A nietolerancję glutenu można stwierdzić robiąc badanie genetyczne lub gastroskopię.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, była mąka bezglutenowa: owsiana, ryzowa i kukurydziana. Jednak nie podałam składu bo bajgle były niewypałem. A moja rodzina je gluten tylko zrezygnowali z białego pieczywa. Ja mam przez lekarza na razie odstawiony gluten. Nietolerancja raczej jest przy moim zespole autoimunologicznym chorobowym i na razie mam go odstawić i sprawdzić swoje samopoczucie i skuteczność leków.

      Usuń
    2. Podobno do wypieków drożdżowych musi być mieszanka z mąką pszenną (bez glutenu). Można kupić w hipermarketach. Piszę podobno, bo nie próbowałam, ale to rada od fachowca w tej dziedzinie. Pozdrawiam i podziwiam chęć eksperymentowania. :*

      Usuń
    3. Marzena,
      pieczywo bezglutenowe nie zawsze się udaje i dla mnie nie jest smaczne...
      Ale jak napisała am.art jest na rynku mąka pszenna bez glutenu, ktora poprawia jakość takiego pieczywa. Jest dostępna, nawet u mnie w markecie.
      Piszesz, że 'raczej' masz nietolerancję na gluten. Tak jak napisałam wcześniej trzeba to bezwzględnie potwierdzić badaniem! Po co się męczyć? Mojej znajomej pewna lekarka też poleciła odstawić gluten, ale okazalo się to niepotrzebne. Inny lekarz zlecił badanie i wyszło czarno na białym, że gluten toleruje.
      Teraz jest modne obarczanie glutenu całym złem i lekarze też temu niestety ulegają.

      Usuń
  6. Bardzo trudno się przestawić na wypieki bezglutenowe, ale z czasem można się przyzwyczaić. Ja właśnie piekę chrupkie pieczywo. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Marzenka trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się dobrze ułożyło i żebyś mogła wrócić do pieczywa z glutenem! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj to współczuję tej diety bez glutenu .... cięzko byłoby mi isę go pozbyć z diety ..... miło, że próbowałas z nami wspólnie piec ... i nie łap doła - wkrótce nauczysz się mąk bezglutenowych i będziesz z nich cuda wypiekać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzenko-mam nadzieję, że znajdziesz przepisy na jakąś alternatywę wobec pieczywa. Trzymam kciuki za dobre samopoczucie. Z tego co wiem to pieczywo gryczane mogą jeść bezglutenowcy :) Uściski

    OdpowiedzUsuń
  10. Marzenko ja też mam chorobę autoimmunologiczną, pierwsza rzecz zrezygnować z glutenu i przetworów mlecznych, ale u mnie nic to nie dało.
    Może powinnam miesiąc pociągnąć, ale po 3 dniach się poddałam, bo jedynie corn flakesy mi smakują.
    Lekarka powiedziała,żebym ograniczyła spożycie, ale ja nie potrafię :(
    Poza tym sami lekarze nie wiedzą, jak mają mnie leczyć, odnoszę wrażenie, że profilaktycznie wszyscy odstawić gluten i przetwory mleczne .
    Dużo zdrówka i nie przejmuj się, dla mnie jesteś Guru kulinarnym, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. współczuję z powodu diety bezglutenowej:( a bajgle wyszły super! głowa do góry

    OdpowiedzUsuń
  12. Bezglutenowe pieczenie jest dość trudne i trzeba być naprawdę mocno nastawionym na przestawienie się ,żeby dac rade...Smakuje czasami w domu bo corka piecze , probuje , wyrzuca...Zaczela od zamówienia "tony"roznych mak - odradzam np.kasztanowa...Gryczana ma specyficzny posmak...Pieczenie z nich to nie to samo co z "normalnej"...Mysle ,ze jeśli ktoś może to lepiej zrezygnować z białego pieczywa i ogolnie je ograniczyć...No chyba ,ze tak jak moja corka - musi bezglutenowe , bez laktozy i bez roznych innych wielu rzeczy...Powodzenia ! :)Mysle,ze to tylko kwestia czasu i opracujesz jakiś dobry przepis - taki,ze będzie smakować , trzymać się kupy i wygladac...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obyś szybko mogła powrócić do wypieków z glutenem. Albo dzięki eksperymentowaniu staniesz się wkrótce mistrzynią wypieków bezglutenowych. Zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dasz radę, próbuj. Podoba mi się że masz "fotograficzne" poczucie humoru - śliczne to zdjęcie nożyczek i sznurka - bo wiadomo w domyśle na jego końcu dynda obwarzanek :o)Ala

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne