Śmietanowiec mandarynkowy Gizeli
Śmietanowiec mandarynkowy Gizeli
Ciasto, które jest mylone z sernikiem
Śmietanowiec mandarynkowy Gizeli to nazwa ciasta, która jest moim wymysłem od imienia osoby, która go robi:-) Jadam go co roku na urodzinach Gizeli. Przepis pochodzi z Niemiec. Kiedyś upiekłam go córce do szkoły i pani powiedziała, że jest to najlepszy sernik jaki w życiu jadła. A tam nie ma ani grama sera:-)
Składniki:
- 10 dkg masła
- 10 dkg cukru
- 15-20 dkg maki
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 budynie waniliowe lub śmietankowe bez cukru w proszku
- 0,5 litra mleka
- 20 dkg cukru
- 3x200 g śmietany 22-24% tł.
- puszka mandarynek lub kilka świeżych
- do posypania płatki migdałowe
Na masę ugotować 2 budynie (pamiętać, że jest to połowa mleka niż opisane jest na opakowaniu), dodać cukier. Ostudzić. Kiedy masa jest zimna ubić mikserem ze śmietaną. Ja mieszam łyżką, dodając powoli śmietanę do budyniu. Jeśli powstaną grudki to rozbijam je blenderem. Gdy już całość jest wymieszana dodać odsączone mandarynki z puszki lub cząstki obranych świeżych. Posypać płatkami migdałowymi. Piec około 1h w 180- 200 stopniach, do zrumienienia. Jeśli będzie po ostudzeniu lekko płynny, to wstawić do lodówki, aby stężał.
Uwaga:
Zamiast śmietany 600 g 22-24% tł. można użyć 300 g śmietany 30% tł. i 300 g śmietany 18% tł.
Ale apetycznie wygląda! Można prosić kawałeczek?:))
OdpowiedzUsuńJasne, proszę bardzo:-)
UsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńWygląda jak puch.
P.s.Pomyłkowo kliknęłam,dlatego nowego postu jeszcze nie ma.Będzie jutro.
O tak, doskonale to ujęłaś Amber:-)
UsuńWyglada naprawde pieknie...Musi tez mi wyjsc...:)
OdpowiedzUsuńMusi, innej opcji nie ma:-)
UsuńWygląda super. Chyba się skusze i upiekę taki w najbliższym czasie. Najbardziej zachęciła mnie informacja ,że jest mylony z sernikiem , który uwielbiam ale sernikiem nie jest (nigdy żaden sernik mi się nie udał :(.)
OdpowiedzUsuńZuza, polecam:-) Tylko pamiętaj, żeby mleka była połowa:-)!
Usuńobłędny! wygląda niezywkle kremowo i delikatnie
OdpowiedzUsuńi smak ma wspaniały:-)
UsuńZa niecały miesiąc czeka mnie impreza urodzinowa moja i starszej córki, zawsze razem robimy. I powoli kompletuję pomysły co może znaleźć się na stronie. I to ciasto pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że je wybrałaś:-)
UsuńBo masz cudowne przepisy, przeglądałam dzisiaj bloga i jestem zachwycona. Pozwalam sobie dodać do ulubionych :)
UsuńDziękuję i zapraszam:-)
UsuńMuszę go koniecznie zrobić, bo moja mama ma na imię Gizela :)
OdpowiedzUsuń:-D w takim razie koniecznie:-)
Usuńwygląda bosko:) taki leciutki i aksamitny:)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie go upiec
Antenko, spróbuj! A nie pożałujesz:-)
Usuńjeszcze jeden świetny przepis do mojej kolekcji, ojej, czasu mi powoli brakuje na moje wypieki ;-)
OdpowiedzUsuńo kureczka, chcę!
OdpowiedzUsuńJeśli potafisz takie rzeczy wymyślać, to jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie słodkości:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie słodkości:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe ciasto. Jeszcze nigdy takiego nie jadłam. Miałabym chęć pokusić się o zrobienie.
OdpowiedzUsuńMnie też kusi! :)
UsuńCiekawe ciasto. Jeszcze nigdy takiego nie jadłam. Miałabym chęć pokusić się o zrobienie.
OdpowiedzUsuńJeny, jakie wspaniałe imię - Gizela... Podoba mi się ogromnie :)
OdpowiedzUsuńA ciacho bardzo apetyczne :)
Jeszcze takiego ciasta nie jadłam. Na pewno wypróbuje, bo wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńAleż mam teraz ochotę na to ciasto, ten krem musi być pyszny ;)
OdpowiedzUsuńA można użyć innej śmietany niż jest podana w przepisie?
OdpowiedzUsuńRaz tylko użyłam mieszanki 30% i 18%, żeby mniej więcej zawartość wyszła właśnie taka jak powinna. Ta 22 lub 24 % jest bardzo gęsta i słodka, a o to właśnie chodzi :-)
UsuńWygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńWitam.A gdzie kupujesz śmietanę?
OdpowiedzUsuńW marketach można kupić piatnicy lub łaciatą
OdpowiedzUsuń