Crumble jabłkowe z kozim serem
Miało być coś alternatywnego w typowych wypiekach w Przepisie Miesiąca u Małgosi. Ciężko było się zebrać, ale ostatnim rzutem na taśmę udało się ;-). Wybrałam jako typowy wypiek - crumble. Kruszonkę zastąpiłam płatkami crunchy wymieszanymi z mielonymi migdałami. I jeszcze urozmaiciłam mój deser norweskim serem kozim Brunost, otrzymanym w prezencie i uwielbianym przeze mnie;-))
Powiem Wam - byłam w "niebie":-))) Ale tak naprawdę to deser był przeznaczony na poprawę nastroju pewnej osobie, która ostatnimi czasy wiele przeszła...Aniu - mam nadzieję, że pomogło?;-)
Smak zapieczonego karmelowego sera z kruszonką migdałową wart jest polecenia nie tylko na poprawę nastroju, choć naprawdę czyni cuda;-)
Składniki ( na 2 porcje):
- 1 duże jabłko,
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego,
- kilka plastrów sera koziego norweskiego Brunost (podobno nasza chałwa kozia jest podobna),
- 2 garstki dowolnych płatków crunchy,
- 2 łyżeczki zmielonych migdałów,
- 1 łyżka masła,
- 2 łyżki jogurtu naturalnego (niekoniecznie).
Przygotowanie:
Jabłko obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w kostkę i wymieszać z cukrem trzcinowym. Naczynka żaroodporne wysmarować masłem.Wsypać po połowie jabłek, na to ułożyć plasterki sera. Wymieszać płatki crunchy z migdałami mielonymi i dodać tyle masła, żeby utworzyła się kruszonka. Posypać wszystko i włożyć do nagrzanego piekarnika do zapieczenia. Podawać z jogurtem naturalnym lub bez.
* Brunost - ser kozi o brązowej barwie z gotowanej przez 9 godzin serwatki o kolorze, zapachu i smaku krówek. Wyrabiany od lat 60. XIX w., "Brunost" znaczy "brązowy ser".
Kochana, od samego rana kusisz mnie takimi pysznościami:) Bardzo apetycznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńMniam...
OdpowiedzUsuńMarzenko, piękne zdjęcia, a kolor sera mnie zachwycił. Wygląda jak czekoladka. ;))
Deser idealny na wszystkie smutki! Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńwoowwwwwwwwww ten dodatek sera mnie zaintrygował:) wyszło ci takie niezwykłe, jabłkowe crumble:d mmmm
OdpowiedzUsuńMarzena...nie myslalam o takim zastosowaniu brazowego sera!:)...musze to zrobic...musze...:)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy polubiłabym ten ser w takim wydaniu?;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że by mi posmakowało:)
OdpowiedzUsuńCzy ja w końcu zdobędę się na podarowanie sobie rankiem wiosennym takie crumble?
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie sobie jasno powiedzieć,że pośpiech jest dobry do łapania pcheł, a nie
do przygotowania sobie pysznego posiłku.
Marzenko, zapisuję i obiecuję,że zrobię.
Obawiam się tylko,że ser kozi zastąpie mniej wyrazistym, choć wierzę w Twoją intuicje kulinarną.
Crumble jabłkowe bardzo lubię, ale żeby z serem kozim! Pojechałaś mocno!
OdpowiedzUsuńTen ser muszę poszukać u nas. Jakby nie było Norwegia niedaleko… Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńMarzena, rzadko mi się zdarza, żebym aż tak była ciekawa jakiegoś smaku jak teraz :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko gdzie ja ten ser dostanę...
Aniu, podobno podobnie smakuje nasza chałwa kozia;-)
UsuńPyszności, na które mogę popatrzeć. Fajnie połączyłaś z kozim serem. Bardzo by mi smakowało takie połączenie
OdpowiedzUsuńAleż zaskakujący i oryginalny kruszon. Nie powiem, że bym nie zjadła !
OdpowiedzUsuńMarzenko odpowiadając na pytanie u mnie na blogu: na warsztaty dostałam się przez konkurs. Kuchnia.tv u siebie na FB zadała pytanie. Warsztaty będą podobno cykliczne, musisz do nich zaglądać.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda ten ser, z początku myślałam, ze to czekolada albo coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na taki ser w prezencie i zabieram się do roboty. ;)
OdpowiedzUsuńRozkoszne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie z kozim serem.
Pomysłowe ! Gratulacje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
O mamuniu :) jak ja by chciała to zjeść :D
OdpowiedzUsuńChałwa kozia? Mamy coś takiego?
OdpowiedzUsuńO kurka, ale potrwa super, o takich smakach jeszcze nie słyszałam :D
świetne urozmaicenie crumbli:)
OdpowiedzUsuńale bym chciala tego spróbowac!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na piroga :)
Ojojoj! Ale odważne, piękne połączenie! Ten Twój wyczekany ser kolor do koziej chałwy ma podobny, ale konsystencja jego inna. Lubię połączenie słodyczy i sera. Będę miała serowe sny...
OdpowiedzUsuńsery na słodko to coś zawsze podbija moje kubki smakowe :)
OdpowiedzUsuńCrumble bardzo lubię ale baaardzo zaciekawiłaś mnie tym serem.... !
OdpowiedzUsuńAle świetne crumble! Mniam :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie i muszę coś takiego zrobić jak wrócę z wakacji :)
OdpowiedzUsuń