Crostini z figą i owczym serem
Dzisiejszy post jest ostatni przed moim urlopem. A w związku z tym, że będę wypoczywać w Toskanii to proponuję kanapeczką crostini z serem owczym i świeżą figą. Można w taki sposób delektować się włoskimi smakami.
Ja natomiast tam będę zrywać świeże figi z drzewa;-)
- kilka kromek ciabaty,
- 1-2 figi świeże,
- kilka plastrów rolady owczej lub koziej,
- oliwa z oliwek,
- sól, pieprz,
- winegret balsamiczny.
Pieczywo skropić oliwą z dodatkiem soli i pieprzu, zapiec w piekarniku do zrumienienia. Połozyć ser, na to kawałki figi. Skropić kanapkę winegretem balsamicznym.
Mniam, uwielbiam! Smacznych wrażeń!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Zapraszam do udziału w akcji nie nudna kanapka :)
OdpowiedzUsuńpyszności :) wypoczywaj Marzenka!
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji! Crostini ładuję na swój talerzyk ;)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym! Udanego urlopu Marzenko!!
OdpowiedzUsuńTak nie można!
OdpowiedzUsuńJa ani takich z drzewa, ani ze sklepu nie mam:(
Pysznych wakacji!:)
Udanego urlopu, czekamy na zdjęcia z tego pięknego miejsca :)
OdpowiedzUsuńalez, to apetyczne! proste i jakie smaczne!
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę :) baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńNa takie połąćzenie nie wpadłabym nigdy. A jak to wykwintnie wygląda. Musiała być niezwykła eksplozja smaków. Idealnie pasuje jako przystawka. Pozdrawiam. Zapraszam serdecznie do mnie na blog. :)
OdpowiedzUsuńa swoją drogą to czy jest to jakiś specjalny ser? czy zwykły kozi też może być?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jeszcze raz
www.megly.pl
Jasne, że może być inny:-) Kozi jak najbardziej:-)
UsuńPysznie,lubię!
OdpowiedzUsuńBuon viaggio ! : D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Wyglądają ślicznie, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńToskania to dla mnie czysta poezja smaków, zapachów, krajobrazów , winorośli i wspaniałych , otwartych ludzi.Wypoczywaj zatem w błogości natury.
OdpowiedzUsuńSmacznie nas pożegnałaś.Pozdrawiam
Trafiłaś w 100 % w mój gust :)
OdpowiedzUsuńtak sie sklada ze kupiłam figę :)
OdpowiedzUsuńpotrafiłabym rozpłynąć sie w marzeniach, przy takiej kanapce:)
OdpowiedzUsuńOj, marzy mi się Toskania... a do tych crostini tylko brakuje mi kieliszka czerwonego wina ;) Udanego wypoczynku!!!
OdpowiedzUsuńdziś jadłam po raz pierwszy figi i bardzo mi posmakowały, a te crostini muszą być rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuń