Tort brownie z kremem orzechowo-sezamkowym
Ten tort przygotowałam dla mojego męża na jego okrągłe
urodziny.
Generalnie nie piekę słodkich deserów, a jeśli już to robię to
tylko na specjalne okazje.
Wtedy podchodzę do takiego zadania bardzo
personalnie, przygotowując niespodziankę, która w pełni zadowoli kubki
smakowe obdarowanego.
Starannie wybieram to co lubi.
W związku z tym, że
mój mąż ze słodyczy lubi tylko brownie,
orzechy i karmel - taki też był jego tort -
czekoladowo-orzechowo-karmelowy.
I jeszcze z dodatkiem sezamków.
I wiecie co? Był zachwycony.
I wiecie co? Był zachwycony.
I ta jak nie jada tortów, ten
mógłby pochłonąć nie dzieląc się z nikim;-)
Składniki:
na ciasto:
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady,
- 150 g masła,
- 80-100 g mąki,
- 3/4 szkl.cukru,
- 4 jajka.
- 250 g mascarpone,
- 200 g masła orzechowego,
- 200 ml śmietany 30% tł,
- 1 mała paczka sezamków,
na sos karmelowy:
- 1/4 szklanki wody,
- 1 szklanka cukru,
- 1/2 szklanki śmietany 30%tł.,
Przygotowanie:
W
kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę z masłem. Przestudzić. Jajka ubić,
stopniowo dodając cukier i mąkę. Do masy wlewać powoli czekoladę.
Spód tortownicy (24 cm) wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec około 20 minut. Wystudzone ciasto przekroić na 2 placki.
Spód tortownicy (24 cm) wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec około 20 minut. Wystudzone ciasto przekroić na 2 placki.
Zmiksować serek mascarpone z masłem orzechowym. Ubić osobno zimną śmietanę. Dodawać po łyżce śmietany do masy. Sezamki posiekać i również wymieszać z masą.
Orzeszki ziemne uprażyć.
Przygotować sos karmelowy. Zagotować wodę z cukrem, do momentu aż cukier się rozpuści. Gotować
dalej, kilkanaście minut, nie mieszając aż syrop zacznie zmieniać
kolor na bursztynowy.
Ściągnąć z ognia i powoli wlać śmietanę. Mieszać, aż połączy
się całkowicie z karmelem. Odstawić do wystudzenia.
Blaty brownie przełożyć połową masy, posypać garstką orzechów. Wierzch posmarować pozostałą masą. Rozrzucić orzeszki. Całość polać przestudzonym sosem karmelowym.
Aj, tak z samego rana...
OdpowiedzUsuńMoje smaki!
Najlepszego dla męża!
:)
Zaszalałaś kochana:) No ale w końcu raz do roku można sobie pozwolić :) Wszystkiego dobrego dla małżonka :)
OdpowiedzUsuńTaki dedykowany tort to coś miłego i smacznego. Życzenia wszystkiego co najlepsze dla jubilata :)
OdpowiedzUsuńJest bajeczny! Ślinę mam po sam pas ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wygląda świetnie! I najważniejsze, że jubilat zachwycony :))
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuńmascarpone, karmel, orzeszki to musi być pyszne :)
Pysznie się prezentuje:) pomyślności dla Jubilata:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Najlepszego dla P.!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was!
I tym sposobem mam rozwiązany problem z szukaniem pomysłu na torta na najblizsza niedziele :). Zwlaszcza ,ze nie będzie mojego domowego alergika wtedy wiec orzechy nawet mogą być :).
OdpowiedzUsuńOj, ja też bym była zachwycona takim tortem. Uwielbiam połączenie orzechów i karmelu :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym z przyjemnością kawałeczek, a może i dwa :)
OdpowiedzUsuńZwykle nie pieczesz, ale jak już upieczesz... :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Jubilata!