Kalarepa kiszona



Kiszenie ogórków małosolnych w mojej kuchni trwa od maja do października.
Latem regularnie co tydzień nastawiam 4 słoiki i  po 2-3 dniach nie ma po nich śladu.
Skusiłam się, po odwiedzinach u Amber, na ukiszenie kalarepy w soku po ogórkach małosolnych.
Najgorzej miałam z zachowaniem soku, bo znika zawsze tak samo szybko jak ogórki.
Ukiszona kalarepa ma bardzo ciekawy smak i bardziej mi smakowała po 5-6 dniach.
Jednak jadłam ją sama, nikt w domu się nie skusił na nią.
A szkoda:-(



Przepis podaję za Amber (klik)
Składniki:
  • 1 – 2 młode kalarepy z liśćmi,
  • gałązki kopru
  • 2 liście laurowe
  • 1 łyżka nasion gorczycy
  • 1 łyżeczka nasion kolendry
  • 1 łyżeczka czarnego pieprzu
  • 3 ziarna ziela angielskiego
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 plasterek korzenia imbiru (dałam korzeń chrzanu),
  • sok z ogórków małosolnych.
Przygotowanie:
Kalarepę oczyścić, dokładnie umyć. Usunąć stare liście, młode zostawić . Słój do kiszenia wyparzyć wrzątkiem. Kalarepę przekroić na cztery części – wzdłuż i razem z liśćmi ułożyć w słoju. Wsypać przyprawy, dodać koper i zmiażdżone ząbki czosnku z łupinami. Zalać sokiem z ogórków małosolnych, przykryć serwetką lub pokrywką i odstawić na dwa -trzy dni. Mi bardziej smakowała po dłuższym czasie.




Komentarze

  1. Bardzo cieszę się, że skusiłaś się na ukiszenie i że Ci smakowała.
    No szkoda, że nikt więcej u Ciebie nie lubi kiszonek...
    Miałam wiele podziękowań za ten przepis od wielbicieli kiszonek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to ich problem:-) Z kiszonek jedzą tylko ogórki i kapustę. Ja płakać nie będę, no i więcej dla mnie:-)

      Usuń
  2. Kalarepy jeszcze nie kisiłam. Nic straconego. wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne