PULLED PORK Z DYNIĄ Z WOLNOWARU. PAŹDZIERNIKOWE SLOW COOKING.

 Wpis powstał w ramach współpracy partnerskiej

Jesień to okres kiedy w kuchni królują ciepłe zupy i dania jednogarnkowe. Dla mnie wtedy też dynia zaczyna grać pierwsze skrzypce. Najczęściej ląduje w zupie po bawarsku - naszej ulubionej. Tym razem sezon dyniowy rozpoczynam od pulled pork z jej dodatkiem. 

Generalnie mięso szarpane przygotowujemy w długim procesie obróbki cieplnej. Postanowiłam sprawdzić jakie będzie z wolnowaru. Wyszło obłędne. Już wiem, że tylko w ten sposób będę je przygotowywała. A dodatek dyni fajnie komponował się z pozostałymi składnikami i mój dotychczasowy pulled pork zyskał nowy wymiar smakowy.

Metoda slow cooking zapewnia, że gotowana potrawa jest niezwykle aromatyczna i zachowuje wiele wartości odżywczych. Przy dzisiejszym trybie życia naprawdę jest to urządzenie idealne. Całą robotę wykonuje za nas. My ograniczamy naszą czynność do wsadu głównych składników i przypraw. Zaoszczędzony czas możemy spożytkować na relaks, spacer lub inne spędzenie chwil z bliskimi. Wrócimy i będzie na nas czekał ciepły posiłek. Prawda, że kusząca propozycja :-)?



Składniki:

  • 2 kg łopatki wieprzowej w całości,
  • 1-2 cebule,
  • pół średniej dyni (u mnie Nelsona),
mieszanka przypraw: 
  • 1 łyżka soli,
  • 1 łyżka ostrego chilli,
  • 1 łyżka pieprzu cayenne,
  • 1 łyżka grubo mielonego pieprzu,
  • 1 łyżka wędzonej papryki,
  • 1 łyżka słodkiej papryki,
  • 3 ząbki zmiażdżonego czosnku,
  • 1 łyżka cukru trzcinowego.

Przygotowanie:

Mięso umyć  i osuszyć ręcznikiem papierowym. Obtoczyć w mieszance przypraw. Cebulę pokroić w piórka, obraną dynię pokroić w kostkę. Warzywa wyłożyć na dno naczynia Crock-Pot. Na warzywach umieścić nasze obtoczone w przyprawach mięso. Nastawić wolnowar na:

  •  poziom  LOW  i czas 8 h lub 
  • poziom HIGH i czas 6 h. 
Po tym czasie mięso i warzywa wyłożyć na deskę, odczekać kilkanaście minut, aby odpoczęło i na koniec poszarpać 2 widelcami. Podawać w bułce z ulubioną sałatką  i sosem.

 

Korzystanie z wolnowarów ma wiele zalet. Zacznę od tego, że są bardzo wygodne, oszczędne, a przygotowywane dania są smaczne i zdrowe. Niska temperatura gotowania nie przekracza 100 stop. C, więc potrawy nie przypalają się.  Można z powodzeniem przygotować dania fit bez dodatku tłuszczu. Wbrew pozorom charakteryzują się dużo mniejszym niż w przypadku tradycyjnych metod gotowania zapotrzebowaniem na energię elektryczną.

W październiku Dystrybutor marki Crock-Pot organizuje Crocktober – festiwal dań z dyni przygotowywanych metodą slow cooking i konkurs na lampion z dyni z cennymi nagrodami – szczegóły konkursu i promocje TUTAJ.










Komentarze

  1. Wow! Super danie i super wolnowar!
    To teraz będziesz szalała ze slow cookingiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pulled pork uwielbiam, Twój wygląda przepysznie :D I ja dosyć często go robię, ale w piekarniku, wolnowaru jeszcze się nie dorobiłam... może kiedyś. Tylko zaporowe jest przechowywanie tych wszystkich kuchennych ,,przydasi,, gdzie to wszystko trzymać, nawet przy posiadaniu sporej spiżarni miejsca brak ;)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze tak nie robiłam, ale obłędnie wygląda, a smakować musi też doskonale - ostre chili i pieprz cayenne - mniam! Uwielbiam. Ja bym dała kilka kropli soku z ananasa (surowego0 zmiękcza mięso :)

    OdpowiedzUsuń
  4. E, to jestem na szarym końcu ze swoimi krajobrazami.
    Nie robiłam, nie mam wolnowaru. Kulinarne kompleksy mam! Och jakie zapachy i smaki.
    Wygląda to szałowo, pakuję walizki i jadę do Ciebie!!!
    Pozdrowienia :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ to wyglada! I jak musi smakować ❤️Ale mi smakq narobilas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, chyba ma trochę tyłów 🙈 no i nie kupię wszystkich garów bo juz na nie miejsca nie mam 😀 ale zjadłabym coś takiego bo wyglada obłednie 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Takiego smaka mi narobiłaś Kochana, że będę musiała zrobić, bo nigdy jeszcze nie robiłam pulled pork a słyszałam dużo dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dwóch lat ciągle noszę się z zamiarem zapukania do Karografia!!!! Pomijam że bardzo chciałabym spróbować tych pyszności !!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też robię pulled pork w wolnowarze. To jest zupełnie inne gotowanie! Nie zaglądasz, nie lecisz patrzeć czy coś aby nie przypaliło się, a woda nie wyparowała. Wkładasz, włączasz, zapominasz. Jak my żyłyśmy kiedy nie było wolnowarów? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten pulled pork wygląda obłędnie, aż zgłodniałam mimo bardzo późnej pory. Z wolowarów korzystam już od wielu lat i wiele potraw robię tylko w nich. Polecam oczywiście karkówkę, golonkę i wszelkie dania indyjskie

    OdpowiedzUsuń
  11. Z milą chęcią przygarnę kolejny Twój pyszny prześpią a jeszcze jak jest dynia w składniku to wspaniała wiadomość. Slow cookera znam od bardzo dawna, w UK są one bardzo popularne i muszę przyznać, że dawniej, gdy pracowałam w dość długim wymiarze godzin był dla mnie idealnym rozwiązaniem na ugotowanie zdrowo, smacznie i bez niepotrzebnego zabrania mi czasu. Bardzo często ustawiałam go na noc, wstawałam rano i obiad już gotowy , wstarczyło zostawić rodzinie instrukcje a ja mogłam spokojnie iść do pracy. Dzisiaj mam więcej czasu na gotowanie, ale na pewno skorzystam z przepisu, mój mąż będzie bardzo się cieszył z takiego dania.

    OdpowiedzUsuń
  12. A to mnie dziś zaintrygowałaś, o wolnowarze wiem tyle, co czasem gdzieś przeczytam, a tu proszę... jeszcze rekomendacja z przepisem.
    Koniecznie muszę się bliżej zapoznać z tym cudem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. właśnie kupiłam Crock Pot i jako premiera jest szarpanina i szukam przyczyny co poszło nie tak, wyszła okropna, sucha jak wiór, włóknista i zapychająca,robiłam ze swojego przepisu gdzie od razu dodaję sos BBQ, pomidory, ketchup, wiec jest płyn dlatego nie rozumiem skąd te suchość i brak smaku, jakby cały się wygotował, umęczyliśmy się okropnie by zjeść porcję mięsa, bolą nas szczęki :D
    Do tej pory szarpaninę robiłam w garnku Zeptera i była soczysta, tłuściutka i rozpływająca się w ustach, bardzo rozczarowałam się tym nowym garnkiem, umyłam go i schowałam głęboko, boję się, go używać ;)
    Przyznam się, że 3 razy do niego zajrzałam, dorzucając w połowie grzania fasolkę, potem pomidory i sól.
    Gdzie może leżeć przyczyna porażki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w szoku. Ja robiłam na poziomie HIGH 6h i miałam pół garnka płynu pieczeniowego z mięsa. W ogóle nie była sucha. Może też płyn był z dyni i cebuli. Nie wiem jak poradzić i dlaczego tak się stało. Nic płynu nie dawałam. To był mój pierwszy raz z wolnowarem.

      Usuń
    2. też mnie to dziwi, widzę przepisy gdzie do pustego garnka wkładają całego kurczaka, żadnego płynu ani tłuszczu nie dodając, i powinien być miękki i przypieczony lecz boję się znów zmarnować mięso i tym razem go nie spalić ;)

      Usuń
  14. Świetny pomysł na szarpaną wieprzowinę z dynią, w dodatku z moją ulubioną ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne