DYNIOWA BRIOCHE NA ZAKWASIE

Dyniowa brioche na zakwasie 

Francuska brioszka na zakwasie 


Dyniowa brioche na zakwasie to nasza propozycja na listopadowy wypiek.  Amber w zaproszeniu zachęcała nas, że  obudzi w  nas ciepłe emocje i otuli kubki smakowe. I tak rzeczywiście było. Bardzo smaczna bułka maślana, idealna na zimowe śniadanie. Oczywiście nie tylko, pasuje na każde śniadanie:-) 
Przepis jednak musiałam zmodyfikować, bo ciasto było bardzo rzadkie. Wstawiłam na noc do lodówki i dopiero rano formowałam warkocz. I wtedy można było z nim pracować:-)

Dyniowa brioche na zakwasie

przepis i zdjęcie z bloga el Gusto

zakwas mleczny:

  • 40 g zakwasu pszennego
  • 60 gramów pełnego mleka
  • 60 g mąki pszennej T550

ciasto właściwe:

  • 95 g pełnego mleka (zimnego)
  • zakwas mleczny
  • 500 g mąki pszennej T550
  • jajka 4 (M)
  • 160 g masła
  • 60 g cukru
  • 30 g miodu
  • 5 g suchych drożdży
  • 11 g soli
  • 100 g puree z dyni
  • mleko do posmarowania ciasta (posmarowałam rozkłóconym jajkiem)

Przygotowanie:

Starter mleczny:
Wymieszaj wszystkie składniki i pozostaw do dojrzewania w temperaturze 30°C na trzy godziny.

Ciasto:
Mleko i jajka wymieszaj trzepaczką. Dodaj zakwas mleczny i również wymieszaj. Dodaj drożdże, mąkę i miód i ugniataj na średnich obrotach.
Porcjami dodawaj masło, cukier i sól. Gdy masło całkowicie się wchłonie, a ciasto będzie jednolite, dodaj puree dyniowe i wyrabiaj jeszcze 2 minuty.
Pozostaw ciasto do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej na 2 godziny. Rozciągnij i złóż raz po pierwszej godzinie.
*Ciasto podziel na 3 części po ok. 44 g każda. Najpierw zwiń kawałki ciasta w walce, a następnie rozwałkuj je na długie pasma (ok. 60 cm). Włóż pasma ciasta, owinięte ściereczką do pieczenia, do lodówki na 20 minut.
Zapleć pasma ciasta w warkocz i umieść w keksówce wyłożonej papierem do pieczenia. Posmaruj wierzch odrobiną mleka i pozostaw ciasto pod przykryciem na dwie godziny w temperaturze pokojowej.
Ciasto przed pieczeniem ponownie posmaruj mlekiem. Piecz w piekarniku nagrzanym do 185°C z grzałką góra/dół przez 35 minut.

*ciasto wstawiłam na noc do lodówki jeszcze przed formowaniem. Rano plotłam warkocze i odstawiłam do wyrośnięcia. Posmarowałam rozkłóconym jajkiem.

* Piekłam brioszkę z połowy porcji.


Brioche na blogach:

Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne

Komentarze

  1. Wow, wow, wow, perfekcyjnie upieczona, gratulacje :-) Do nastepnego wypiekania :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała jest Twoja brioche i widać, że nocne wyrastanie umożliwiło ładne zaplecenie. Do kolejnego spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słoneczna brioszka. Ja po prostu wystawiłam ciasto na taras i po 30 minutach uformowałam splot. Do kolejnego wspólnego wypieku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, jakie to musi być dobre. Wygląda rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzenko, idealna briocha! Słoneczny wypiek dobrze piec w listopadzie w takim towarzystwie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzenko pięknie Ci się upiekła. Schładzanie przy brioszce, takie całonocne jest wręcz wskazane :) Do kolejnego razu, pozdrawiam serdecznie M.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne