Z cyklu " Wypiekanie na Śniadanie "
Przepisu trzymałam się tylko w kwestii ciasta, a środek zupełnie zmieniłam.
Ze względu na własności alergizujące migdałów musiałam poczynić modyfikację nadzienia.
Osoba dla której w głównej mierze były te bułeczki robione obecnie nie je migdałów, stąd mój wybór padł na budyń.
Żurawiny świeżej nie posiadałam, a maliny, zamrożone latem, wydały mi się trafionym dodatkiem.
Efekt końcowy wyborny i drożdżówki w takim wydaniu będą często wracać - to pewne:-)
A w przyszłości zrobię również takie jak w przepisie.